Turysta pyta właściciela hotelu w małym miasteczku: – Czy to prawda, że panuje tu bardzo zdrowy klimat? – Tak. Mamy tu najzdrowszy klimat na świecie. Tu nikt nie umiera. – Jak to: nikt? Wjeżdżając do miasteczka widziałem jakiś pogrzeb. – Aaach, to właściciel zakładu pogrzebowego. Umarł z głodu.