Marina cała w łzach dzwoni do przyjaciółki: – Zuzka, wyobraź sobie, przyszłam dziś wcześniej niż zwykle do domu, a mąż w sypialni zabawia się z jakąś dziwką! – A ty teraz jesteś w domu? – Tak, siedzę w kuchni i czekam, kiedy wyjdą z sypialni. Zuzka rozłącza rozmowę i mówi szeptem: – No to ch*j bombki strzelił… – Kto dzwonił? – Twoja żona.